środa, 30 grudnia 2015

Marzenia

Marzenia...
Określamy tym słowem wiele rzeczy. Marzenia są w Nas i trwają dopóki ich nie spełnimy.
Moje marzenia...?
Mam ich nie dużo. Jednak jest je trudno mi spełnić. Chciałabym wieść życie takie jak kiedyś... Jest to praktycznie nie możliwe ponieważ musiałabym się stać z pesymisty na optymistę.
Spełnione marzenia...
Kto z Was spełnił swoje marzenie? Ja nawet nie pamiętam czy któreś spełniłam. Moim marzeniem jest stać się osobą pełną życia... Wydaje się być to banalne ale jednak takie nie jest... Mimo tego warto dążyć do swoich marzeń. Przecież to one Nas podtrzymują przy życiu. Mogłabym powiedzieć że spełniłam swoje marzenie wdając się w posiadanie fiszki. Jednak to nie było moim marzeniem tylko w pewnym sensie "pragnieniem". Marzy mi się osiągnięcie 1000 obserwatorów... Głupie prawda? Ale powoli być może się to spełni :) Trzeba myśleć pozytywnie jeżeli chodzi o swoje marzenia, skoro trzeba to i ja nie będę się sprzeciwiała ;) ... Uważam że fajnie mają osoby które spełniły już swoje najważniejsze marzenia... Chociaż nie zupełnie... Skoro je spełniły to muszą znaleźć coś innego..
Na mojej liście marzeń?
1.Spotkać się z przyjacielem znajdującym się na drugim końcu Polski.
2.Mieć normalniejsze życie...
3.Znaleźć miłość <3
4.1000 obserwatorów na blogu : Niewykrywalna
5.W przyszłości móc uszczęśliwiać innych

Pomożecie mi w spełnienia punktu 4?

wtorek, 29 grudnia 2015

Miłość #2

Miłość
To uczucie najbardziej pożądane przez ludzi. Najpiękniejsze co można odczuć. W dzisiejszych czasach trzeba być szczęściarzem aby znaleźć tą jedyną osobę...
Kochać
Większość populacji ludzkiej mówi ,,Kocham Cię" osobie która tak na prawdę nic nie jest dla niego ważna... Kochać oznacza troszczyć się o drugą osobę. Chcieć dla niej jak najlepiej. Jeżeli ktoś jest w kimś zakochany po prostu nie widzi nikogo wspanialszego od tej osoby którą darzy tym szczególnym uczuciem. Człowiek w sobie ma zazwyczaj nadmiar słów : Kocham Cię. Nie jest to złe... Przecież każdy chciałby aby mówić mu że się go kocha. A kiedy znajdzie się osoba z nadmiarem "kochania" w sytuacji znalezienia tej/tego jedynej/jedynego, powie mu/jej że ją/go kocha to czy ta druga osoba mu/jej uwierzy? Skoro będzie wiedziała ile razy powiedział/powiedziała to innej/innemu...
Nadmiar tego słowa traci w ustach swoją wartość, zaczyna myć puste. A osoba z niedoborem tych słów... Co się stanie jeżeli nie będzie umiała powiedzieć tego w odpowiednim momencie...
"Końskie zaloty"
To zazwyczaj najbardziej popularny podryw w wieku 5-13 lat a nawet w późniejszych latach występuje. Polega to na dokuczaniu osobie do której się coś poczuło. Ile razy tak postępowaliście? Ja stosowałam ten podryw w wieku 7 lat. To chyba najbardziej wkurzający sposób w którym można zostać podrywanym.
 Wiek do kochania.
Największą bzdurą którą słyszałam to było że "jest się za młodym do kochania lub zakochania". Mając 12 lat usłyszałam od mojej znajomej  że wiek w którym się znajdowałam nie potrafi kochać. Przecież miłość nie posiada granic wieku! Jako można tak w ogóle sądzić??? Wszystko zaczyna się w naszych serduchach. To że niektórzy nie dorośli do miłości w wieku 14 lat to nie oznacza że tak jest z każdym. Przynajmniej według mnie.

ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA WPISÓW I OBSERWOWANIA BLOGA :D



środa, 2 grudnia 2015

Pieniądze

$$PIENIĄDZE$$
Pogrupujmy ten temat ;D

<<"Milionerzy">>
Nie każdy człowiek który ma dużo hajsu musi być pusty. Ludziom którym odwala od "majątku" są jakby zahipnotyzowani... Nie widzą nic oprócz #SZPANU ani #ZAKUPAMI... Tacy ludzie mają serce... Ale bardzo zamknięte w "złotej skarbonce" którą można otworzyć, ale jest to ciężkie...
Są także ludzie bogaci mający dobre serce... Słyszałam o taki przypadkach które miały miejsce na prawdę, polegały one na osobach które inwestowały w różne cele charytatywne swoje pieniądze. Szacun dla tych wszystkich, którzy okazują serce i dają to co mają tam gdzie jest to potrzebne (w tym przypadku chodzi o pieniądze).

<<CI BIEDNIEJSI>>
,,Pieniądze szczęścia nie dają"... Ale kupisz za nie chleb, napój i dom ;) Nie zapominajmy o tym że na Ziemi są ludzie którzy dali by wszystko co mają za parę złotych na chleb lub wodę. Są ludzie bez domu ponieważ nie mają hajsu na wynajem chociażby najmniejszego mieszkania...
Przechodząc na ulicy widziałam ludzi którzy prosili o złotówkę, dwie. Wtedy od moich towarzyszy często słyszałam ,,Pewnie na piwo...", ,,Koleś przesadza..."... Ja wtedy zazwyczaj broniłam tego człowieka. Przecież nie każdy żebrak jest/był alkoholikiem, lub chce na wódkę lub browara...
Serce ściska mnie mocno kiedy widzę takiego człowieka, a zwłaszcza kiedy nie mam drobnych i nie mam jak mu pomóc...
Misie... Pamiętajcie że nie znacie takiego człowieka, ani jego historii...

<<Ci hojni>>
Jestem hajsowniczką... Jestem z tego dumna... Chociażby dla tego że Gimper jest dobrym człowiekiem i ma szczere serce... Nie każdy to zauważa ale jakby tylko trochę poszperać w necie znaleźlibyście  dużo pozytywnych informacji o "Moim idolu".
Ludzie o dobrych sercach wiedzą jak bardzo ważne jest to aby pomagać.
Dać kilka złotych do puszki z napisem np.,,Na operację dla Natalii''. Dużo osób pomaga chociażby wysyłając SMS-y o treści POMOC na numer wyświetlany np. podczas reklam na Polsacie...


MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ SPODOBAŁO ;D