Cięcie się

Co raz więcej jest osób które się okaleczają... Myślą że to jest rozwiązanie ich ''problemów''. Pokazują jak bardzo są słabe.... Zamiast wstać i pokazać że mimo tych "problemów" potrafią sobie poradzić. Ale przecież ludzie XXI wieku nie są tacy silni duchowo, umysłowo... Wolimy się okaleczać co nam w niczym nie pomaga... Pozwala jedynie chwilowo zapomnieć o tym co nas boli w serduchu... A robią to z powodów: "Miłości", "przyjaźni"... Przecież to że Ciebie rzucił chłopak/dziewczyna nie oznacza że masz się kaleczyć! To że Twój przyjaciel okazał się ostatnim człowiekiem któremu możesz zaufać nie oznacza że masz się próbować zabić! Ten świat jest dla wszystkich wredny chwilowo... A czasami kochany... Szukacie porady jak pomóc przyjacielowi który się tnie? W zasadzie się nie da... Szybciej się pokłócicie niż dojdziecie do tego że ta osoba już tego nie będzie robiła. Cięcie się jest dla niektórych jak pamiętnik... Patrząc na blizny przypominają sobie co ich złego wtedy spotkało... Poza tym jest to uzależniające. Ludzie twierdzą że uciekną od realizmu kiedy się potną więc zaczynają to robić nałogowo... Niestety Trzeba Sobie Otworzyć Oczy. żeby tego nie robić